Kapa Marysi

Nareszcie kapa dla Marysi została ukończona. Trochę długo to trwało, mam nadzieję że mama dziewczynek nie wiesza na mnie jeszcze psów za tę moją opieszałość :). Usprawiedliwienia nie mam żadnego… ale już koniec pracy i druga siostra może się cieszyć z kapy. A oto zdjęcia:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked