Zabrałam się na poważnie za letnią garderobę Lidii. Koleżanka pożyczyła mi książkę z wykrojami ubrań dla dziewczynek i zaczynam szyć :). Pierwsza na warsztat poszła tunika z kieszonkami. Nie wiedziałam, że taką radość będzie mi sprawiać szycie dla córki. Mam w planach jeszcze co najmniej dwie sukienki :). Miejmy nadzieję, że lato będzie słoneczne i Lidia zdąży wynosić wszystkie moje „dzieła”. Gdybyśmy nadal mieszkali w Brazylii to mogłaby sukienki nosić przez okrągły rok :) że też wtedy nie wpadłam na pomysł z szyciem ubrań…
A oto moja tunika, słodki materiał w kolorowe kwiatki w połączeniu z różowym w kropki:
Pozdrawiam serdecznie i dużo słońca Wam życzę!