Coś na drutach

Bardzo lubię dziergać na drutach – jestem całkowitą amatorką, umiem tylko  „oczko prawe oczko lewe”  :)  ale nie zmienia to faktu, że lubię i namiętnie dziergam. Ile mam zaczętych robótek wie tylko moje pudło w którym przechowuję wełnę, druty i te wszystkie „niekończące się opowieści”.

Kupiłam kiedyś na wyprzedaży motek wełenki w kolorze fuksji z wplecioną złotą i srebrną nitką i powstała z tego czapka dla Lidii. Nie zaczynałam od ściągacza żeby końcówka się lekko podwijała bo podoba mi się taki efekt. Lidia bardzo fajnie wygląda w tej czapce a poza tym (wierzcie lub nie) ale ją uwielbia i nawet w domu ją zakłada  :). A tak oto prezentowała się na dzisiejszym spacerze:

Poduszeczki na obrączki

Przyjaciółka ze studiów poprosiła mnie żebym uszyła dla niej poduszki na obrączki. Tego jeszcze nie szyłam więc z przyjemnością podjęłam wyzwanie :). Właściwie to poprosiła mnie o dwie poduszeczki ponieważ jej przyszły mąż jest Grekiem i w greckiej tradycji ślubnej potrzebna jest druga poduszka. Do czego? – nie dowiedziałam się, jak się dowiem to Wam powiem :). A dzieło skończone więc spieszę się żeby pokazać zdjęcia.

Candy :)

Po długiej, letniej nieobecności wracam i organizuję Candy :). Główną wygraną jest książka „Przytulne dekoracje”  Tone Finnanger.

 

Zasady zabawy:

Należy zostawić komentarz pod postem, wyrażając tym samym chęć udziału w zabawie oraz podlinkować na swoim blogu baner:

 

 

Osoby nieposiadające bloga zostawiają tylko komentarz. Można również polubić moją stronę na Facebooku, wśród tych którzy to zrobią wylosuję dwie osoby i obdaruję przygotowanymi własnoręcznie niespodziankami.

Losowanie odbędzie się 12 listopada. A więc zapraszam do pozostawiania komentarzy i życzę szczęścia w losowaniu.