Kapa Helenki

Przyjaciółka urządziła piękny pokój dla swoich córeczek. Poprosiła o uszycie kap pasujących do nowego wystroju. Miałam połączyć seledynowy, biały i czarny. Biel i czerń od razu skojarzyła mi się z zebrą :). Miałam akurat taki materiał, dobrałam do niego zielony w kropeczki oraz trzeci z czarnymi kwiatuszkami. Całość przepikowałam w duże serca. Największą radość sprawia mi szycie dla dzieci, ale nigdy nie wiadomo czy mały właściciel będzie zadowolony. Na szczęście kapa spodobała się zarówno mamie jak i małej Helence. Ponoć Helenka używa jej teraz jako kołderki i chce spać tylko pod nią :). Na tym jednak moja praca się nie kończy – na  swoją kapę czeka siostra…

 

Prezenty

Święta, święta i po świętach… i koniec szycia prezentów :). Oto trzy poduszki, które trafiły pod choinkę grzecznych osób :).
Beżowy komplet powstał dla rodziców mojej przyjaciółki. Pierwszą poduszkę pikowaną w kwiatki uszyłam już jakiś czas temu. Spodobała się przyjaciółce i poprosiła o drugą ale bardziej „męską” dla taty. Użyłam więc materiału w „męską” kratkę :)  i przepikowałam w romby. 

Różowa poduszka została uszyta z resztek materiałów, które przywiozłam z Hiszpanii. Używałam ich na kursie patchworku i mam do nich bardzo emocjonalny stosunek :). Poducha trafiła pod choinkę dziewczynki, która róż uwielbia ponad wszystko :).