Trochę zaległości…

Święta, święta i po świętach :).  W tym roku długie ferie wiosenne spędziliśmy w Polsce. Trochę czasu na Mazurach, trochę z rodziną. Przydał mi się odpoczynek bo plecy odmówiły mi posłuszeństwa i cieżko było siedzieć przy maszynie. Na szczęście jest już lepiej i znów zabieram się do pracy :).

Mnóstwa rzeczy jeszcze nie pokazałam, dzisiaj nadrabiam zaległości.

Torby dla zbieraczy jajek :) :

Króliki:

Nowe kosmetyczki:

Były tez ptaszki, gąski na patykach… ale nie wszystko zdążyłam sfotografować :).

I to tyle na dziś – pozdrawiam serdecznie!!!

 

 

 

 

 

Króliki dla bliźniaczek :)

Wróciłam… Wakacje były bardzo udane, odpoczęliśmy i naładowaliśmy baterie na Mazurach. Za tydzień córka wraca już do szkoły także oprócz ogarniania walizek i mieszkania musimy zabierać się też za podręczniki i przybory szkolne :).  Tylko ten upał żyć nie daje…

Przed wyjazdem uszyłam takie oto króliki. To prezent dla naszych przyjaciół, którzy zostali rodzicami bliźniaczek Wiktorii i Weroniki :).

Pozdrawiam serdecznie!

 

Nowe króliki

Wiosna coraz bliżej. Weekend dał nam przedsmak ciepełka – nawet wybraliśmy się rodzinnie na lody do naszej ulubionej włoskiej lodziarni. Niedługo będę musiała zająć się trochę swoim balkonem i zrobić wiosenne porządki. Żonkile i tulipany już wykiełkowały a hortensje puszczają nowe pączki :). Uwielbiam to!

A narazie ukończyłam prace nad króliczkami:

 

Pozdrawiam ciepło!!!