Kapa dla Zosi

Bardzo dawno mnie tu nie było… ale żyję i szyję … a przynajmniej się staram :).

Już jakiś czas temu uszyłam w prezencie na chrzest kapę i literki dla małej Zosi. Połączyłam turkus z czerwienią i beżem – cudne materiały jeszcze z moich brazylijskich zapasów :).

P1430969P1430594

P1430596

Mam nadzieję nie robić sobie już takich długich przerw w blogowaniu :). Pełna energii zabieram się za nowe projekty!

Pozdrawiam!

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

Witam Was w 2013 roku! Jaki będzie? Dla mnie na pewno ekscytujący ponieważ wkrótce czeka mnie wielka przeprowadzka za ocean. Na szczęście maszyna do szycia i zgromadzone materiały jadą ze mną :). Mam nadzieję, że w moim nowym domu znajdę mnóstwo inspiracji i powstanie w tym roku dużo nowych poduszek, kap i innych dekoracji!

A tymczasem możecie obejrzeć dwie chłopięce poduchy w odcieniach granatu, błękitu i beżu. Poduszki pikowane w mój ulubiony wzór czyli serca :).

Różowo-cukierkowo

Święta to już historia ale ja jeszcze przez jakiś czas będę prezentować rzeczy uszyte jako bożonarodzeniowe prezenty :). Pracy miałam sporo, na szczęście udało mi się wszystko wysłać na czas i prezenty dotarły do swoich nowych właścicieli. Dzisiaj chciałam Wam pokazać słodko-różową poduszkę, z aplikacjami i serduszkowym pikowaniem. 

 A także literki  dla dwóch słodkich dziewczynek, które powstały z tych samych materiałów co poduszka wyżej.

 

Dla Piotrka :)

Uszyłam w ubiegłym tygodniu komplet dla chłopca, poduszkę i literki. Bardzo ucieszyłam się na kolory jakie wybrała jego mama – brąz z pomarańczem. Mam sporo materiałów w pomarańczowej barwie ale nie cieszy się ona zbytnim zainteresowaniem :). Jakoś źle zapisałam zamówienie, uszyłam co miałam zrobić, mój Nadworny Fotograf zrobiła zdjęcie, zadowolona wysłałam je do akceptacji a tu dostaję wiadomość, że wszystko pięknie ale poduszki miały być dwie. Także musiałam odłożyć na później kolejne zamówienia i doszyć brakującą poduchę :). Dziś prezentuję kompletną wersję tego co dostanie Piotrek:

Chciałam jeszcze złożyć specjalne podziękowania dla mojego Nadwornego Fotografa, za ogromną cierpliwość i czas, który poświęca na fotografowanie moich „rękoczynów”. Lubię kiedy robi dla mnie zdjęcia bo są wtedy dobrze doświetlone, mój aparat niestety wymięka przy pochmurnej jesiennej i zimowej szarości za oknem… :)

 

Zaliterkowana :)

Wróciłam z wakacji i zabrałam się do pracy :). Wspominałam niedawno, że  zostałam zasypana literkowymi zleceniami. Nie mogę pokazać wszystkich, które uszyłam bo mają to być prezenty niespodzianki. Dziś zatem tylko literki dla bliźniaków – Marcela i Kacpra :). Szkoda, że światło w moim mieszkaniu nie pozwala na lepsze zdjęcia. Może kiedyś przestanie padać i wyjdzie trochę słońca… :).

 

 

Prezent na chrzest

Oto prezent na chrzest dla małej Tatiany. Literki w różowym kolorze i pasujący do tego aniołek. Słodkie jak mała dziewczynka, która zostanie nimi obdarowana :). Mam nadzieje, że jej rodzicom prezent się spodoba. 

A to jeszcze nie koniec literkowej przygody, mam jeszcze do uszycia trzy imiona. Żeby tylko doba miała trochę więcej godzin…… :)