Coraz bliżej święta… :)

Jeszcze kilka dni i świętujemy :).  Ostatnie paczki już wysłane,  maszyna chwilowo odpoczywa a ja dekoruję choinkę i pakuję prezenty…

W tym roku nie udało mi się wszystkiego sfotografować. Brakowało trochę czasu ale też słońca – niektóre zdjęcia wyszły fatalnie i nie nadają się do publikacji.

A tutaj to co udało mi się uwiecznić:


 

Wesołych Świąt Kochani!

 

Wracam!

Dawno mnie nie było czyli znowu się przeprowadzałam :). Tak to się w moim życiu układa, że co jakiś czas (a właściwie tak mniej więcej co 3 lata) zmieniam kraj zamieszkania. Lubię to, nie stresuje mnie zmiana otoczenia i zawsze odpowiadam moim znajomym, że wcale nie spieszno mi żeby osiąść gdzieś na stałe. Tam jest mój dom gdzie moja rodzina… i moja maszyna :). Mieszkałam w kilku fajnych miejscach, była już Hiszpania, Francja, na krótki czas Brazylia a teraz – Niemcy. Czekają na mnie nowe wyzwania, przede wszystkim muszę przypomnieć sobie niemiecki, którego uczyłam się w szkole ale nigdy nie używałam. Jeszcze trochę trzeba ogarnąć nowe mieszkanie, jeszcze znaleźć żłobek dla najmłodszego członka rodziny i uporządkować pracownię… Ale wkrótce zadomowię się na całego :). Tylko jak zwykle tęskno za przyjaciółmi i miejscami, które zostawiliśmy…

Przed samymi świętami udało mi się usiąść do maszyny i uszyć kilka świątecznych rzeczy. Jak co roku powstało stado reniferów w wielu kolorach :

DSC_0054

Trochę serduszek:

DSC_0003Udało mi się też uszyć kilka aniołów w świątecznych sukienkach:

01-1 03-1 04-1 06

Między świątecznymi dekoracjami uszyłam też niebiesko-czerwoną kapę ale o niej w następnym poście.

Mamy jeszcze kilka dni do kolacji wigilijnej, mam nadzieję zrealizować kilka pomysłów. Oby tylko dzieciaki nie chorowały przez najbliższy tydzień bo to bardzo odciąga mnie od maszyny :).

Pozdrawiam serdecznie i do „częstszego zobaczenia” !

Wesołych Świąt!!!

Sezon szycia świątecznych ozdób ogłaszam za zamknięty! :). Oczywiście nie zrealizowałam swojego planu i nie uszyłam skrzatów ani osłony na stojak do choinki… ale udało mi się uszyć dla siebie poduszkę!!! Hura!!!

Jest tylko mały problem – córka chce mi ją zabrać :).

P1440186P1440239

A żeby zakończyć świąteczne tematy pokaże Wam jeszcze reniferki, które uszyłam w tym roku. Oprócz szarych z czerwonymi aplikacjami powstały też brązowe w złote gwiazdki, z aplikacjami zielonymi, całe czerwone oraz czekoladowe w kropki:

P1440024P1430342P1430100P1420810

A teraz biegnę już zabrać się za gotowanie zupy grzybowej i smażenie karpia :).

Wesołych Świąt Kochani!!!