Noc już głucha, wszyscy domownicy śpią a ja umieszczam ostatniego przed wyjazdem posta. Naszyłam się sporo w ciągu 2 tygodni, zdjęcia nawet udało się zrobić ale nie było czasu na pisanie. Jutro lecimy do nowego domu a dziś jedno z ostatnich „rękoczynów” – podkładki, tym razem duże. Komplet sześciu podkładek w czerwonych barwach:
oraz dwie podkładki w ciemniejszym, granatowym wydaniu:
Do zobaczenia wkrótce, mam nadzieję, że szybko znów będziemy podłączeni do internetu :).