Witam ponownie :). Za oknem szaro-buro… a my właśnie mamy drugi tydzień ferii jesiennych i dzieciaki szaleją w domu… Kilka dni spędziliśmy w Amsterdamie na bardzo udanej, rodzinnej wycieczce a teraz niestety pogoda nie zachęca do jakiekolwiek aktywności na dworze… Wyjątkiem okazała się ostatnia niedziela, słońce świeciło od rana i postanowiliśmy pojechać na dyniową farmę. Taka ilość pomarańczowego koloru potrafi człowiekowi poprawić humor :). Zobaczcie sami:
Tyle pięknych zdjeć zrobiłam, że aż trudno mi się powstrzymać, żeby ich Wam nie pokazać :). Przy okazji powstała mała sesja z torbami. Kupiłam w tym roku prześliczne „halloweenowe” materiały i powstały z nich torby na słodkości. Na naszym osiedlu dzieci świetnie się bawią w Halloween. Przebierają się i zbierają cukierki. Nasza Lidia bardzo miło wspomina ubiegłoroczną zabawę, poznała wtedy kilka koleżanek i trzymają się do tej pory razem. Już rozpoczęły planowanie przebrań a ja przygotowałam dla nich torby :).
Kupiłam oczywiście również kilka dyń i zabieram się dzisiaj do gotowania zupy. Wszyscy uwielbiamy zupę dyniową, dzieciaki zajadają aż im się uszy trzęsą :).
Pozdrawiam serdecznie!