Praca nad dekoracjami wiosennymi i świątecznymi trwa nadal. Uszyłam sporo serc a po żółtych i fioletowych królikach przyszedł czas na zielone. Wszystkie razem prezentują się tak:
Najbardziej chyba podobają mi się żółte ale zielone też ładnie wyglądają.
W zeszłym roku, na wyprzedażach, kupiłam piękny materiał w hortensje. Zakochana jestem w tych soczystych zielonych listkach i cudownych kwiatach. Z bólem serca myślałam o tym, że przyjdzie taki dzień kiedy będę musiała potraktować go nożyczkami… ale właśnie teraz, tuż przed świętami, zdecydowałam, że będą z niego piękne serca – prawda, że w sam raz na wiosenne dekoracje?
W przygotowaniu jeszcze trochę gąsek i ptaszków na patykach. Pogoda za oknem jest taka piękna, że robię sobie wolne popołudnie i pobiegam za dzieciakami na placu zabaw :). Do pracy zabiorę się wieczorem…
Pozdrawiam serdecznie!