Wiosna u mnie na całego :) zielono, wszystko kwitnie… ciężko przysiąść do komputera… czas dzielę między maszynę i spacery z córką :). Na szczęście ferie wiosenne się już skończyły i Lidia wróciła do przedszkola. Także do południa jestem sama i mogę spokojnie szyć.
Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o uszycie serduszek w różowoszarej kolorystyce. Postanowiłam zatem, że będą to serca patchworkowe:
Idąc za ciosem powstały też serca w czerwieni:
Przy okazji zdjęcie serduszek miętowych, uszytych jakiś czas temu.
Tyle na dziś, wracam do maszyny bo szyje się właśnie nowa kapa, tym razem dla chłopca.
Pozdrawiam serdecznie i dużo słońca Wam życzę!