Spring is coming…

Kochani, dwa tygodnie temu byłam na feriach w Polsce, moje dzieci bawiły się w śniegu i lepiły bałwana. Teraz słońce codziennie nas dopieszcza i aż się chce żeby tak zostało.

W moim domu zagościła już wiosna, dość mam ponurej zimy i otaczamy się teraz kwiatami :). Hiacynty już zakwitły na moim parapecie,  nie mogłam się też oprzeć gałązkom forsycji w mojej ulubionej kwiaciarni.  A żółte tulipany dostałam od męża na walentynki – bo wie, że takie lubię najbardziej :).

Za to przed domem kwitną już przebiśniegi i krokusy…

Oby tak dalej, zrobiłam już porządki na balkonie i jestem gotowa na sadzenie kwiatów. Czekam jeszcze na zielone paczki na drzewach i będzie już idealnie :).

Pozdrawiam słonecznie!